sobota, 5 listopada 2016

DIY - ozdoby świąteczne

Hej,

W prawdzie dopiero Listopad, więc do Świąt jeszcze czas, ale jakoś naszedł mnie dzisiaj świąteczno-ozdóbczy nastrój i powstały dwa mini stroiki: malutki świecznik i najprostsza, ale dla mnie bardzo świąteczna - szyszka.

Do wykonania pierwszego stroika potrzebne będą:
- kieliszek do wina,
- mała szyszka (na tyle mała, żeby zmieściła się w kieliszku i zostawiła trochę wolnego miejsca),
- cukier drobny,
- klej (najlepszy będzie gorący silikon, ale ja użyłam zwykłego kleju szkolnego w tubce),
- kolorowa kartka papieru technicznego (kolor dowolny, wg uznania),
- farby plakatowe,
- pędzelek, kubek z wodą,
- nożyczki,
- ołówek,
- świeczka,
- odrobina kreatywności ;)

Do dzieła!
Białą farbą plakatową malujemy końcówki szyszki. Najlepiej trzymać szyszkę na podstawce - ja użyłam kieliszka, lub trzymać za środkowy koniuszek u góry.



Odstawiamy szyszkę do wyschnięcia.
Przy pomocy kieliszka, odrysowujemy jego krawędź na kartonie, wycinamy.
Przyklejamy szyszkę do środka wyciętego kółka.

Smarujemy klejem brzeg kieliszka oraz brzeg kartonowego kółka, ja użyłam pędzelka, ze względu   na duży otwór w tubce kleju.


  

Wsypujemy cukier do kieliszka - ilość zależy od całkowicie od was. Ja nasypałam mniej niż 1/4 wysokości czaszy.















Przyklejamy kółko z szyszką do kieliszka (tak jak na zdjęciu). Obciążamy, żeby wzmocnić
trzymanie.
















Teraz czas na kreatywność. Można ozdobić kieliszek - namalować dowolne wzory.

Kiedy kieliszek jest już ozdobiony, ściągamy obciążenie i odwracamy kieliszek sprawnym ruchem, tak, żeby cukier obsypał szyszkę  z góry.
Ostatnim elementem jest ułożenie świeczki na stopce kieliszka i ustawienie stroika w odpowiednim miejscu.








Drugim stroikiem, jest zwykła, prosta szyszka.

Potrzebne będą:
- szyszka,
- złota lub biała farba plakatowa,
- cukier drobny,
- podkładka - ja wykorzystałam złotą nakrętkę ze zużytego słoika kawy ;)

Do dzieła!

Malujemy końcówki szyszki na biało bądź złoto, obsypujemy cukrem, ustawiamy na podstawce.
Gotowe! Proste ale ładne :)















Więcej pomysłów i inspiracji wkrótce!

Pozdrawiam,
Lexie :)

p.s. Mistrz drugiego planu - jak zwykle - Anakin ;)

poniedziałek, 31 października 2016

Fryzura Ewy - na wesele

Kolejna fryzura, tym razem dla Siostry.
Chyba jeszcze prostsza w wykonaniu niż fryzura Asi, którą opublikowałam wcześniej. Nakład pracy bardzo niewielki, uporałyśmy się w zaledwie 15 minut.
Długość włosów: pod łopadki.
Potrzebne sprzęty: wsówki (niestety dużo), gumka (sztuk: 1) i lakier do włosów.

Ponownie się polecam i pozdrawiam,
Lexie :)

Lewitujące lampy

Ostatnio rozpoczęliśmy lekkie odnawianie mieszkania po mojej Babci. Oto pierwsze efekty pracy: odnowienie przedpokoju, w którym główną rolę grają lewitujące lampy!

Jesteśmy fanami prostych rozwiązań i teorii, że można dużo zrobić samemu i z niskim wkładem finansowym. Lampy wykonane z półek drewnianych, taśmy  led i metalowej linki do zawieszenia, więc założenia spełnione.

Projekt i wykonanie: Luby, Tata Lubego i ja :)

Pozdrawiam,
Lexie

Fryzura Asi na wesele

Moja pierwsza fryzura robiona dla kogoś z poza rodziny :)
Bardzo prosta i szybka, wytrzymała całą noc, a efekt myślę, że całkiem niezły.
Mistrz drugiego planu: Anakin (the dog)

Polecam się ;)

Lexie





31 Października 2016


Znowu przerwa, rozmyślanie, czy aby na pewno blog?
Ale jednak jestem i piszę, może w końcu się przekonałam!

Jako, że moja radosna twórczość przejawia się na milion sposobów, postaram się jakoś je uporządkować. Będzie make-up, będą włosy i paznokcie, ale także DIY, remonty, modelina i wypieki. Mam nadzieję, że nie będzie nudno i będzie regularnie :)

Pozdrawiam,
Lexie :)